Niespodzianka!!!


10 listopada 2018, 20:16

Dzień numer 4

Bez szkoły.

Obudziłem sie rano szczęśliwy mając świadomość, że nie ide do szkoły. Nie wstałem za późno, ponieważ chciałem zrobić mojej dziewczynie w końcu tą wyczekiwaną przeze mnie samego niespodzianke, oczywiście ona niczego sie nie spodziewała. Zjadłem porządne śniadanie i czekałem aż moje słońce wstanie. Gdy już sie ogarnąłem, wypachniłem, najadłem napisała do mnie, że już wstała. Przywitałem ją cieplutko ale niestety jeszcze nie fizycznie ;//. Popisaliśmy sobie z rana i umówiliśmy sie na jak najszybsze spotkanie. Po pewnym czasie oczekiwania aż w końcu sie uszykuje napisała mi, że już moge zacząć do niej wychodzić. Wziąłem to co potrzebne i wyszedłem. 

Podróż

Musze wyszczególnić ten moment w moim dniu, ponieważ są to ostatnie przygotowania mojej niespodzianki. Po drodze wystarczyło jeszcze kupić róże, jedną białą i jedną czerwoną. A dlaczego dwie innego koloru? Napisałem dla niej wierszyk, w którym dużą uwage zwróciłem na kolor biały oraz czerwony ze względu na to, że fajnie sie to zgrało z różami, które jej wreczałem. Przygotowany wierszyk dla przypomnienia (mówiłem z pamięci) róże, poszedłem do niej do domu. 

Spotkanko

Przed wejściem do jej drzwi zobaczyła mnie elegandzko ubranego kleczącego z różami w ustach. Po wejściu do domku wypowiedziałem jej wierszyk wręczając róże już tak nie przytrzymując ich, nie chciałem, zeby sąsiedzi widzieli jak recytuje swój własny wierszyk swojej dziewczynie,a ważne było przekazanie róż w dobrej kolejności w dobrym momencie fragmentu wierszyka dla lepszego efektu. 

Powrót

Po miło spedzonym czasie wróciłem do domu. Nie bede sie rozpisywał co robiliśmy, było miło, pooglądaliśmy film porozmawialiśmy, poświrowaliśmy, zbliżaliśmy sie do siebie chociaż ciężko być zbliżonym jeszcze bardziej, cieszyliśmy sie chwilą ze sobą. Będąc już w domu planowalem jak spedzić następny dzień, popisałem z moją dziewczyną jak to bardzo mi nie było dobrze i było tak, i poszedłem spać.